Wraz z nastaniem wiosny ożywiają się również wszystkie plany dotyczące przeprowadzania remontu domu lub mieszkania. Całą zimę obmyślamy strategię, przygotowujemy się do działania, a gdy pojawiają się pierwsze liście na drzewach oraz pierwsze promienie słońca przystępujemy do akcji.

Niestety, wiosna ta będzie inna od poprzednich, gdyż wiele osób z powodu trwającej pandemii, a co za tym idzie ze względu na zamrożenie wielu branż, swoje plany będzie musiało odłożyć na dalszą przyszłość. To nie jest sprzyjająca sytuacja nie tylko dla osób, które miały swoje zamiary odnośnie np. długo wyczekiwanego wykończenia mieszkania, remontu, czy też przeprowadzenia prac porządkowych na działce, ale również dla przedsiębiorstw budowlanych, które mają w tym okresie znaczniej mniej pracy. W jaki sposób pandemia wpłynęła na nasze plany okołobudowlane?

Jakie prace wykonujemy wiosną?

Najczęściej z nastaniem pierwszych ciepłych dni w marcu zabieramy się za przeprowadzanie tzw. Wiosennych porządków, a także wykonywaniem przydomowych prac w ogrodzie, takich jak posadzenie kwiatów czy zasianie warzyw. Nie zapominamy również o naszych mieszkaniach, które wymagają odświeżenia w postaci malowania czy wymiany mebli. Swój czas i pieniądze inwestujemy także w gruntowny remont domu (lub jego budowę), zakup sprzętów AGD czy też mebli ogrodowych. Oczywiście, ile osób, tyle pomysłów odnośnie tego, co by można było wykonać dla poprawienia jakości przebywania w swoim mieszkaniu. Większość z nich diametralnie zweryfikowała pandemia, co widać zwłaszcza w badaniach przeprowadzonych przez Główny Urząd Statystyczny.

Negatywne dane dla branży budowlanej w czasie pandemii

Najbardziej pandemia koronawirusa odbiła się na branży budowlanej, co widać w lutowych statystykach GUS-u. Aż 25,1 % przedsiębiorców ocenia swoja sytuację gospodarczą negatywnie. W analogicznym okresie poprzedniego roku było to “zaledwie” 12,6 %. Bardzo wiele przedstawicielki firm ocenia negatywnie tzw. portfel zamówień, bo jest to aż 35,1 % badanych, a także o 16,5 % więcej niż w lutym 2020 roku. Przedsiębiorcy nie widzą również możliwości poprawy sytuacji w najbliższych miesiącach. Aż 27,1 % wskazuje, że nie zmieni się ona na lepsze. Negatywne prognozy objawiają się również w obszarze inwestycji mieszkaniowych. W styczniu i lutym oddano do użytku o 0,6 % mieszkań niż przed rokiem. Spadła również liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto.

Jak widać, wiele osób zrezygnowało w okresie pandemii z budowy mieszkań, a także z korzystania z usług firm budowlanych choćby w przypadku remontu. Nadzieję na poprawę możemy upatrywać w danych, o których jeszcze celowo nie wspomnieliśmy. Aż 85 % osób zdecydowało się mimo trwania pandemii w ubiegłym roku na drobne remonty lub prace prowadzone w domu. W pierwszych miesiącach 2021 roku wydano również więcej pozwoleń na budowę domów i mieszkań niż w analogicznym okresie zeszłego roku. To sprawia, że z niewielkim optymizmem możemy patrzeć w przyszłość, jeśli chodzi o przyszłość branży budowlanej.