Kupno czy wynajem mieszkania – przed takim dylematem prędzej czy później stanie większość osób. Żadna z tych opcji nie jest lepsza od drugiej, ponieważ obie mają swoje zalety i wady. Co warto wziąć pod uwagę przed podjęciem decyzji o wynajmie lub zakupie mieszkania?

Stabilność finansowa

Większość osób kupuje mieszkanie na kredyt. Aby go uzyskać, trzeba mieć zdolność kredytową, co wymaga stabilnych dochodów. To, że bank chce udzielić kredytu, nie oznacza jednak, że zawsze warto go wziąć. W przypadku podwyżki stóp procentowych wzięcie tak zwanego kredytu „pod korek” może się bowiem zemścić. Przed podjęciem decyzji upewnij się, że masz odpowiednią poduszkę finansową na wypadek nieprzewidzianej sytuacji. Jeśli nie, lepszą opcją może być wynajem.

Plany na przyszłość

Osoby, które dopiero zaczynają karierę zawodową, zwykle nie mają pewności co do swojej przyszłości. Jeśli jesteś w takiej sytuacji, lepszym wyborem będzie dla Ciebie wynajem mieszkania. Dzięki temu w przypadku pojawienia się interesującej oferty pracy będziesz mógł łatwo zmienić miejsce zamieszkania. Osoby, które mają zdolność kredytową, planują założyć rodzinę i chcą zamieszkać w jednym miejscu przez dłuższy czas, a może nawet na całe życie, zwykle decydują się na zakup mieszkania.

Inwestycja czy elastyczność?

Kupno mieszkania to inwestycja. Ceny nieruchomości właściwie stale rosną, średnio o kilka procent na rok. Po kilku latach bez problemu sprzedasz więc mieszkanie z zyskiem. Kupioną nieruchomość możesz też wynajmować i uzyskać w ten sposób dochód pasywny. Wynajem mieszkania nie daje możliwości inwestycyjnych, ale daje większą swobodę w podejmowaniu decyzji. Jeśli nie potrafisz długo usiedzieć w jednym miejscu i lubisz co jakiś czas zmienić miejsce zamieszkania, najem będzie dla Ciebie lepszym wyborem.

Chcesz wynająć lub kupić mieszkanie w Toruniu? Skorzystaj z usług naszego biura nieruchomości. Poznamy Twoje potrzeby i znajdziemy dla Ciebie mieszkanie, które spełni Twoje oczekiwania. Już dziś skontaktuj się z nami i rozpocznij poszukiwania swojego wymarzonego „M”.